Start na czeskich odcinkach specjalnych jest dużym wyzwaniem. Trudno konkurować jest z zawodnikami, którzy znają trasy niemal na pamięć. Z drugiej strony są
doskonałym punktem odniesienia do naszego tempa. Dla duetu Lechoszest / Szeja występ u południowych sąsiadów był dobrą okazją do zdobycia doświadczenia w
Skodzie Fabii S2000.
Trudne technicznie odcinki specjalne oraz warunki atmosferyczne sprawiły, że start w czeskim rajdzie dla załogi Arkadiusz Lechoszest i Marcin Szeja, był dobrym sprawdzianem,
z którego wychodzą obronną ręką. Skoda Fabia S2000 pokazała swój potencjał, a kierowca z odcinka na odcinek budował swoją pewność siebie za kierownicą, realizując założoną
wcześniej strategię. Czasy odcinków pokazywały, jak wiele można osiągnąć i do czego dążyć w rozwijaniu swoich umiejętności. Postęp na każdej z pętli był obiecujący i daje
solidne podstawy pod dobre rezultaty. Brak problemów technicznych, rozważne tempo i kolejne doświadczenia na pełnym dystansie rajdu są wartością, która zaprocentuje w
przyszłości.
“Co to był za weekend! Czescy zawodnicy są bardzo szybcy i jeszcze nie jesteśmy na ich poziomie, ale widzimy wiele pozytywów. Przede wszystkim przejechaliśmy rajd dobrym
tempem, nie jadąc szybciej niż potrafimy. Nie było niebezpiecznych sytuacji, nie podejmowaliśmy zbędnego ryzyka. Jadąc po odcinkach specjalnych podczas drugiego przejazdu, dokonywaliśmy postępu, systematycznie niwelując stratę do najlepszych. Oczywiście do najszybszych zawodników brakuje nam nieco, ale nasz projekt jest długofalowy. Nie można odpowiedzialnie rozwijać umiejętności, bez zdobywania doświadczenia. Start w tych zawodach pokazał nam wiele obszarów, które można rozwijać, wskazał na nasze dobre strony, zwrócił uwagę na elementy wymagające poprawy. W naszym kolejnym starcie wyciągniemy wnioski z tego co tutaj wydarzyło się. Skoda jest bardzo przyjaznym samochodem, jednak wymaga specyficznego stylu jazdy, agresywnego,
z dynamicznymi hamowaniami i szybką jazdą w zakrętach. Trzeba jej zaufać i nad tym pracowaliśmy. Wiem na co mogę sobie pozwolić, a patrząc na czasy przejazdów moich
kolegów wiem do czego mam dążyć” powiedział – Arkadiusz Lechoszest.
“Czechy mają swój wyjątkowy klimat i start w zawodach jest zawsze pełen pozytywnych emocji. Z punktu widzenia pilota jest dużo pracy, kluczowa jest pomoc przy zapoznaniu,
wiele dzieje się na odcinku, ale jesteśmy na mecie. Arkadiusz przejechał dobry rajd. Właściwe podejście do rajdów samochodowych z czasem zaprocentuje, a współpraca z nim
to przyjemność. Skoda Fabia S2000 jest dla niego nadal nowym samochodem, ale z każdym kilometrem odnajdywał się w niej coraz lepiej. Mocne akcenty w sezonie są tylko
kwestią czasu.” – podsumował Marcin Szeja.